Wszyscy wiedzą, że żeby zaistnieć i przetrwać w świecie (wirtualnym też) należy mieć przynajmniej:

  • stronę internetową,
  • fanpage na facebooku i…
  • skrzynkę granatów.

Jeśli jesteś analfabetą albo leniem, któremu czytanie sprawia ból – przejdź do podsumowania na dole artykułu.

Każdy chciałby błyszczeć w internecie jak gwiazda zaranna, zostać przedsiębiorcą roku, stać się pięknym, sławnym i bogatym (w dowolnej kolejności), a nie być pośmiewiskiem gawiedzi, bezlitośnie hejtowanym za brak sprytu, kreatywności czy własnego stylu. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę, że pobranie z sieci bezpłatnego szablonu strony i wklejenie zrobionych komórką zdjęć produktów nie wystarczy, by odnieść sukces na internetowym ringu.

Pierwszą i najważniejszą czynnością przed zleceniem wykonania witryny jest „fokus pokus” – czyli z angielska: skupienie, koncentracja na celu, przemyślenie strategii i… unikanie pokus, jak choćby wstawienie na stronę fotki rozebranej damy… „bo wtedy odkurzacz z pewnością lepiej się sprzeda”.

Cel – pal

Gdy już stwierdzisz, że osiągnąłeś zen, weź kartkę i długopis albo lepiej kredki.

Zastanów się i odpowiedz sobie na poniższe pytania:

Po co chcesz mieć stronę internetową ?

Czy chcesz zaimponować konkretnej kobiecie ? (to taki nerdowski sposób na prężenie muskułów)
Czy chcesz pokazać kolegom z osiedla, że jesteś na tyle mądry (wiem, to w niektórych kręgach nie jest popularne), że potrafisz całkowicie samodzielnie, codziennie podmieniać na stronie sweet focie swojego subaru ?
Czy chcesz opanować tron w hurtowej sprzedaży rolet półprzezroczystych?
Twój cel musi być jasno określony. Musisz wiedzieć dokąd zmierzasz i wytrwale iść w określonym kierunku.

Dla kogo ją tworzysz?

Kto ma być odbiorcą Twojej witryny?
Określ grupę docelową: niech to będą młode matki, wszyscy Kowalscy poszukujący tanich lotów do Armenii czy specjaliści medycyny nuklearnej. To ważne, byś wiedział kto ma być Twoim klientem. Określ realny zasięg swoich usług i przydatność produktów. Raczej nie sprzedasz fikuśnej bielizny w klasztorze, choć kto wie…

Jakie korzyści otrzymają „internetowi turyści”, gdy zatrzymają się dłużej przy Twoim „wirtualnym straganie paciorków”?

Jakie są potrzeby Twoich klientów ? Czy zaciekawisz ich magicznymi właściwościami swoich produktów ? Czy wyjaśnisz laikom jak używać skomplikowany sprzęt ? Czy czytając bloga na Twojej stronie będą mieli szansę zawrzeć nowe, ciekawe znajomości i poznać opinie innych? Jedno jest pewne – jeśli jesteś egoistą i nie umiesz lub nie chcesz niczego innym dawać, to nie licz na to, że cokolwiek do Ciebie wróci (zwłaszcza dobro).

Czas i pieniądze

Ile masz pieniędzy na wykonanie strony?

Dokładnie określ budżet i się go trzymaj. Bądź realistą. Za 500 zł czasem uda Ci się kupić mercedesa… na części. Nie ma nic gorszego niż wybujała fantazja zleceniodawcy i ledwo dostrzegalne środki na realizację.
Jeśli nie stać Cię na wypasiony szablon, sesję zdjęciową produktów i copywritera do pisania tekstów porozmawiaj z fachowcem o stworzeniu przyzwoitego OnePage’a czyli wirtualnej wizytówki z podstawowymi informacjami o Twoim biznesie i danymi kontaktowymi. Niektórzy wielcy gracze właśnie tak zaczynali. Z czasem, gdy będziesz mógł przeznaczyć większe środki na swój wizerunek można dodać do OnePage’a kolejne podstrony albo bloga czy sklep internetowy.

Kto będzie się opiekował Twoją stroną, dbał o jej higienę, bezpieczeństwo i przyszłe modyfikacje?

Już na etapie planowania musisz wiedzieć czy będziesz miał czas i chęć zajmować się aktualizacją swojej strony. Ze stroną jest jak z ogrodem. Musisz poświęcić jej trochę czasu. Regularnie wycinać przeterminowane treści, pilnować, by nie opanowały jej jakieś robaki ani chwasty, bo to prosta droga, by na stronie pojawiły się krzaki.
Słabo zabezpieczone strony są placem zabaw dla spamerów. Jeśli nie chcesz, by Twoja strona padła ofiarą tych szubrawców i została zablokowana przez Google zapoznaj się z polecanym przez nas programem antyhakerskim.
Jeśli wiesz jak dbać o bezpieczeństwo i ciągłość działania strony albo wierzysz, że nauczysz się tego podczas wdrożenia, to życzę Ci miłej zabawy. Jeśli jednak nie chcesz uczyć się obsługi zaplecza strony albo wiesz, że po tygodniu po prostu Ci się znudzi, za niewielkie pieniądze możesz te czynności zlecić nam.
W końcu po to chcesz mieć stronę, by zarabiać, a nie w niej dłubać.

Uroda to nie wszystko

Czy wiesz już jak ma wyglądać Twoja strona ?

Rozłóż na stole kartkę, kredki i ją narysuj. Nawet jeśli nie masz zdolności plastycznych z pewnością umiesz narysować prostokąty i kółka. Wiesz, gdzie witryna ma górę i dół, gdzie ma się znaleźć Twoje logo i gdzie chciałbyś widzieć galerię produktów. Nawet tak podstawowe określenie wyglądu strony pomoże specjaliście sprawdzić czy wybrany szablon da się dopasować do Twoich wyobrażeń.
Strona musi być przejrzysta i funkcjonalna. Zrezygnuj z wyskakujących reklam i fajerwerków, krzykliwych kolorów i bardzo zróżnicowanych czcionek.
Zadbaj o nawigację na stronie. Klient musi czuć się bezpiecznie. Dobrze, by wiedział jak poruszać się po stronie, nawet jeśli nie zna zbyt dobrze Twojego języka.
Wstaw na stronie czytelne wskazówki co odwiedzający stronę ma zrobić, by kupić Twoją usługę, gdzie zajrzeć, by dowiedzieć się jak działa Twój produkt albo jak zapisać się na newsletter, by nie przegapić promocji, wartościowych porad czy artykułów.
Grafika powinna być adekwatna do Twoich produktów i grupy docelowej. Jeśli zależy Ci na jak najlepszym przedstawieniu swoich produktów poświęć czas na wykonanie dobrych zdjęć albo zleć sesję nam.
Nie wrzucaj na stronę zdjęć radosnych pensjonariuszy domu spokojnej starości, gdy sprzedajesz gry komputerowe. To raczej nie pomoże stronie zyskać popularności wśród młodzieży. Zadbaj o wartościowe dla klientów treści na stronie, by zapewnić swojej witrynie dobre pozycjonowanie.

Podsumowanie:

Przed zamówieniem strony, a także w trakcie projektu – przede wszystkim myśl. Pozwól sobie na kreatywne chwile refleksji. Określ cel, adresatów wytworzonych przez Ciebie informacji, wygląd strony i co tak naprawdę chcesz ludziom dać od siebie. Internet oszałamia ogromem możliwości. Postaraj się nie działać po omacku. Przygotuj się do rozmowy z wykonawcą strony i zleć jej stworzenie doświadczonemu projektantowi. Każdy fachowiec ma bowiem dużo szerszą wiedzę niż to, co znajdziesz w wyszukiwarce, a co może pomóc Ci w biznesie.

Jeśli masz pytania – mam nadzieję, że masz 🙂 albo po prostu chcesz, by Twoja strona była skuteczna i wyjątkowa – napisz info@pm-group.pl lub zadzwoń 501 244 718.

Lubimy tworzyć i rozmawiać, więc o fanpage’ach dowiesz się innym razem.

A skrzynkę granatów zawsze warto mieć pod ręką na wypadek akcji promocyjnych konkurencji, bo jak mawiała matka Pawlakowa: „sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”

Przeczytaj również Jak prawidlowo tworzyć przejrzysty interfejs